Przygotowanie zakwasu zajmuje 4 dni .
A więc do dzieła :
Dzień I rano
Do wysokiego wyparzonego słoika wlewamy 125ml przegotowanej ostudzonej wody i dodajemy 75 g mąki żytniej ( lub jak ktoś woli pół szklanki). Powstaje z tego papka o konsystencji przypominającej dosyć gęstą śmietanę. Przykrywamy słoik folią aluminiową i odstawiamy w ciepłe miejsce ( np koło kaloryfera- włączonego oczywiście). Latem ustawiamy w miejscu pozbawionego przeciągów.
Wieczorem mieszamy i zostawiamy do rana .
Dzień II rano
Dokarmiamy zakwas : 125 ml przegotowanej wody i 75 g mąki żytniej - mieszamy, odstawiamy i tutaj zakwas wieczorem lubi zabawić się w Jasia Wędrowniczka , więc wstawcie słoik w większą miskę,żeby nie było sprzątania jak wypełznie.
Dzień III rano
Dokarmiamy zakwas : 125 ml wody + 75 g mąki żytniej
Dzień IV rano
Dokarmiamy zakwas : 125 ml wody + 75 g mąki żytniej - po około 2-3 godzinach zakwas jest gotowy do użycia.
Przechowywanie zakwasu :
Zakwas przechowujemy w lodówce.
Wyciągacie na 2-3 godziny przed planowanym pieczeniem porządaną ilość , reszta ląduje z powrotem w lodówce po dokarmieniu . Zakwas dokarmiamy codziennie lub co dwa dni 2 łyżkami mąki i 2 łyżkami wody, później nie ma potrzeby dokarmiać go tak duża ilością wody i mąki.
Gdy na zakwasie pojawi się pleśń ,oznacza to ,że jest on niezdatny do użycia.
Jeżeli wyjeżdzacie na dłużej i nie będziecie mogli dać 'papu" swojemu zwierzakowi możecie :
- dodać do zakwasu tak dużo mąki żytniej ,aż odda on mące całą wilgoć i będzie sypki- taki zakwas można przechowywać w temp pokojowej, zapakowany w przepuszczający powietrze woreczek z bawełny; lub
- rozlać zakwas cienką warstwą na pergamin , poczekać aż wyschnie, skruszyć a pózniej przesypać do płóciennego woreczka
- możemy również przygotować sztywną kulturę - zakwas ,który bez uszczerbku i bez dokarmiania będzie można przechowywać w lodówce do miesiąca. Do płynnego zakwasu dodajemy więcej mąki niż wody ( 60/40) ,tak aby jego konsystencja przypominała bardzo gęsty budyń, mieszamy i wstawiamy do lodówki. Stosunek wody i mąki zależy od wyjściowej kondycji w jakiej znajdował się Wasz zakwas.